W dniu 26 stycznia 2014 roku, po długiej i ciężkiej chorobie zmarła nasza parafianka, mieszkanka Przygórza śp. Stefania Raszkowska. Urodziła się 6 września 1928 roku w Jezupolu na Ukrainie. Z trójki rodzeństwa dwójka zmarła. Jej mama pracowała na dworze u hrabiostwa Dzieduszyckich. Jej starsza siostra w czasie drugiej wojny zaginęła, prawdopodobnie rozstrzelana, ponieważ należała do tajnej organizacji. Wychowywała ją matka, ponieważ ojciec wyjechał do Ameryki i już z niej nie wrócił. Stefania wraz z matką zostały w czasie wojny wywiezione na roboty przymusowe do Niemiec. Tam jako 14-latka ciężko pracowała, będąc wielokrotnie bita i poniżana. Tam też poznała swojego męża Alojzego, który dostał się do niewoli i przebywał w Stalagu. Wzięli ślub w Niemczech. Po wojnie wrócili do Polski i po krótkim pobycie w Nowym Mieście, osiedlili się w Przygórzu. Państwo Raszkowscy przez wiele lat prowadzili gospodarstwo rolne. Dochowali się trójki dzieci. Pani Stefania owdowiała w 1997 roku. Doczekała się siedmioro wnucząt i pięciu prawnuków. Przez całe swoje życie była osobą bardzo religijną. Angażowała się w życie parafialne w Przygórzu, należąc min. do Żywego Różańca.

Wieczne odpoczywanie racz jej dać Panie.